„Germinal" to krzyk cierpienia, wściekłości i buntu porzuconych, pozostawionych w tyle. Niczym echo rewolucjonistów z 1789 roku rozbrzmiewa w kopalnianych korytarzach, czasoprzestrzennej kapsule, która staje się pudłem rezonansowym dla głosów wszystkich protestujących uciśnionych, wczoraj i dziś, tutaj i w każdym innym miejscu. To krzyk, który wykracza poza wiek XIX i jego wszechwładną burżuazję, by uderzyć w XXI wieku, apogeum kapitalizmu, w którym nie tylko ciała są wyzyskiwane, ale nawet emocje stały się wartościami rynkowymi. Stefan, duch Nowego Człowieka Rewolucji, ziarno piasku w trybach maszyny, rozsiewa jednak wirus buntu, sprawiając, że kiełkują wątpliwości i wykluwają się sumienia.

„Germinal" to drugie spotkanie Krzysztofa Garbaczewskiego z Teatrem Śląskim. W 2020 roku artysta wraz z kolektywem Dream Adoption Society zrealizował „BLACK" – medytację teatralną w wirtualnej przestrzeni. Reżyser jest wielokrotnym laureatem Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Boska Komedia oraz zdobywcą Paszportu „Polityki" w kategorii Teatr.

Program spektaklu GERMINAL

RECENZJE

Poza scenografią, „Germinal” błyszczy też wybornym aktorstwem. Paweł Smagała w roli Stefana jest doskonały. (…) Kolejną gwiazdeczką w tym gwiazdozbiorze była Barbara Lubos w roli Maheude. Rola mocno osadzona w spektaklu, przyciągająca wzrok i zagrana z potężną klasą. Niesamowita kreacja. / Kamil Pycia teatralna-kicia.tumblr.com

Barwne emotikonki, zdeformowane ręko-kurczaki zwisające ze sztankietu, scenografia rodem z gry komputerowej i futurystyczne stroje – „Germinal” Émile’a Zoli w wykonaniu Teatru Śląskiego to spektakl, który na długo pozostanie w pamięci widza – z wielu powodów. / Magdalena Mikrut-Majeranek teatrologia.info

„Germinal” w tym ujęciu to próba zmierzenia pulsu rzeczywistości, pokazania czym jest ów symboliczny węgiel dla współczesnego człowieka uwikłanego w bezduszną machinę nowych czasów. / Wojciech Lipowski „Śląsk”