Każda wspólnota potrzebuje kogoś takiego jak Alojzy Lysko – mędrca, który łączy przeszłość z przyszłością.
Dziękujemy, że tak licznie wzięliście udział w kolejnym spotkaniu z cyklu UNIWERSYTET LATAJĄCY ŚLĄSK. Alojzy Lysko – pisarz, strażnik śląskiej tożsamości – gromadzi wokół siebie ludzi, dla których głos śląskiej ziemi nie jest obojętny.
Nasze spotkanie zaczęliśmy od przywołania listu, który Lysko wysłał do Teatru Śląskiego na setne urodziny. Życzył nam i ogólnie śląskiej wspólnocie, by narodził się nasz lokalny, śląski Hamlet. Jego życzenie się spełniło – przez ostatnie dwie dekady śląskie sceny zaludniły się mniejszymi i większymi, zawsze śląskojęzycznymi Hamletami.
Szczególnym osiągnieciem śląskiej kultury w ostatnich latach było stworzone przez Lyskę dzieło – czyli kultowe „Mianujom mie Hanka”. Ten tekst, zanim scenicznie ożywili go Mirosław Neinert i Grażyna Bułka, był kontrpropozycją dla patrzenia na historię Śląska „od zewnątrz”. Lysko pokazał nasze dzieje „od wewnątrz”, a głos oddał śląskiej kobiecie – „Hamletowi w kiecce”.
I to właśnie pokazem spektaklu Teatru Telewizji „Mianujom mie Hanka” dopełniliśmy nasze spotkanie z Alojzym Lyską, które już samo w sobie przyniosło moc nadziei, ale także wzruszenie, jak wtedy gdy nasz gość po raz pierwszy publicznie zaśpiewał pieśni w języku śląskim, które śpiewała mu jego matka. Zapamiętamy te chwile na długo. Godka pokludził Marcin Musiał.
Zapraszamy na następne spotkania z cyklu UNIWERSYTET LATAJĄCY ŚLĄSK.
Już dzisiaj film niemy, a 8 kwietnia debata o śląskiej dekolonizacji.
Do zobaczenia w teatrze!