W swojej pierwszej realizacji dla Teatru Śląskiego Jan Klata sięga po jedno z najważniejszych dzieł literatury europejskiej napisane przez Orwella. - To będzie najpierw folwark zwierzęcy, a potem po prostu folwark. Folwark bezprzymiotnikowy. Opowieść o ludziach i odwiecznych mechanizmach - mówił Jan Klata, reżyser spektaklu podczas konferencji prasowej. "Folwark zwierzęcy" w Teatrze Śląskim w Katowicach, to pierwszy spektakl Jana Klaty w naszym regionie!
- Warto pamiętać, że to nie jest opowieść o Stalinie czy innej metaforze, tylko przede wszystkim opowieść o rewolucji zwierząt, która ma swoje ideały, swój przebieg, i o świecie, który ulega zmianie w związku z wiarą w te idee. Cztery nogi dobrze, dwie nogi źle - mówił Miłosz Markiewicz, nawiązując do słynnego hasła propagandowego z „Folwarku zwierzęcego”. / Dziennik Zachodni
Pan Jones, gospodarz z Folwarku Dworskiego, nie mógł być świadom rewolucyjnego ducha drzemiącego w wygłodzonych zwierzętach. Tymczasem wielkimi krokami zbliżała się zmiana dotychczasowego porządku. Dobra zmiana. Bo odzyskany z rąk złego człowieka świat nie zna głodu, zmęczenia i nierówności. Ludzie – oto zasadniczy problem świata zwierząt. Wystarczy się ich pozbyć, a świetlana przyszłość sama nadejdzie. Przyszłość,
w której wszyscy są równi i wspólnymi siłami budują lepszą rzeczywistość. Nie dajmy się więc zwieść wrogiej propagandzie. Tu wszystko jest możliwe, a zwierzęta są szczęśliwe. czytamy w opisie spektaklu.
Bilety na pokazy w tym sezonie, już się wysprzedały. Zapraszamy Państwa na wrześniowe pokazy spektaklu!