Chłopcy z Placu Miarki

tekstKatarzyna Błaszczyńska

Scena Kameralna

Biały napis na czerwonym tle: Katarzyna Błaszczyńska Chłopcy z Placu Miarki, reżyseria Bartłomiej Błaszczyński, premiera 30 stycznia 2026, Scena Kameralna

„Chłopcy z Placu Miarki” to nowa odsłona klasyki literatury młodzieżowej autorstwa reżysera Bartłomieja Błaszczyńskiego i dramaturżki Katarzyny Błaszczyńskiej – duetu odpowiedzialnego między innymi za ogólnopolski sukces „Stasia i Złej Nogi”. Artyści po raz kolejny przygotowują spektakl familijny, opowieść snutą przez Janosza Bokę, która trafi do serc dzieci i do wspomnień dorosłych. Choć od wydania powieści Ferenca Molnára „Chłopcy z Placu Broni” minęło blisko 120 lat, tematy takie jak honor, odwaga, lojalność i przyjaźń nie mają przecież daty ważności. Nie mają też ograniczeń wiekowych, bo niezależnie od metryki każdy z nas pozostaje heroicznym chłopcem (lub dziewczynką!), a pod pewnymi względami każde podwórko jest takie samo, prawda?

Spektakl powstaje we współpracy z Teatrem Ludowym w Krakowie w ramach Festiwalu Otwarcia w Teatralnym Instytucie Młodych. Ideą organizowanego trzeci raz wydarzenia jest nie tylko stworzenie przestrzeni do rozmowy o tym, jaki jest i jaki powinien być teatr dla młodych widzów, lecz także prezentacja najciekawszych spektakli o wchodzeniu w dorosłość i porzucaniu dziecięcego spojrzenia na świat. Katowicka wersja „Chłopców z Placu Broni” współtworzy tegoroczny program Festiwalu Otwarcia – już teraz zapraszamy na krakowski pokaz, a od stycznia – na Scenę Kameralną Teatru Śląskiego.

Spektakl dofinansowany przez Teatralny Instytut Młodych Teatru Ludowego w Krakowie ze środków Gminy Miejskiej Kraków.

Repertuar

Przeczytaj

  • Wszystkiego najlepszego, Gerharcie!

    Zdjęcie dla artykułu Wszystkiego najlepszego, Gerharcie! z spektaklu Wszystkiego najlepszego, Gerharcie!

    Artykuł

    15 listopada świętujemy 163. urodziny Gerharta Hauptmanna, autora dramatu „Tkacze” – dzieła, które wstrząsnęło opinią publiczną końca XIX wieku. Ten

    Czytaj o: Wszystkiego najlepszego, Gerharcie!