WIĘCEJ
W Katowicach „Antygonę” zagrano w 1995 roku, spektakl reżyserował Bogdan Tosza. Na Scenie Kameralnej stanęła wtedy nie parkowa ławka, a zdezelowany tapczan i… jednorożec według projektu scenograficznego Marka Brauna. W premierowej obsadzie zagrali wtedy: Violetta Smolińska (Anita), Wojciech Górniak (Sasza, od 2002 roku w tej roli Jerzy Głybin), Wiesław Sławik (Pchełka) i Andrzej Warcaba (Policjant). Spektakl cieszący się popularnością był grany ponad dekadę i zszedł z afisza dopiero w styczniu 2006 roku.10 lat później historia wraca do Teatru Śląskiego. Na scenie ponownie pojawia się Wiesław Sławik i Jerzy Głybin, jednak z nowymi, zamienionymi rolami. Z archiwum wydobyliśmy recenzje sprzed 20 lat. Sztukę grano wtedy na Scenie Kameralnej, a II akt zaczynał się nietypowo, bo w podziemiach foyer, gdzie Sasza i Pchełka szukali ciała Johna. Komentarze sprzed 20 lat: Tosza przeniósł akcję owej sceny do foyer, na wąskie schody prowadzące do teatralnej kawiarenki. Stłoczona przy balustradzie publiczność nie widzi Saszy otwierającego kolejne trumny. (…) wziął w nawias jedyną scenę, która burzy zgodność Antygony… z zasadą jedności miejsca; tak rozłożył akcenty, by siłą sztuki stali się aktorzy, a sensem – uniwersalność losu bohaterów. I na tle realizmu parkowej kanapy i symbolizmu jednorożca przedstawienie Bogdana Toszy ową siłę i sens ma. Natalia Adaszyńska, „Teatr”, 1995 Katowickie przedstawienie jest przede wszystkim przedstawieniem Wiesława Sławika w roli Pchełki. Jest to co prawda rola najlepiej napisana, ale aktor uczynił ją krwistą i prawdziwą właściwie ponad tekst, dodając ciepła i barwność. Henryka Wach-Malicka, „Dziennik Zachodni”, 1995 Miarą sukcesu reżysera Bogdana Toszy jest scena poszukiwania trupa Johna, rozegrana w podziemiu hallu, nie widzimy aktorów, słyszymy, co mówią. I odczuwamy dreszcz, ale nasza wyobraźnia została pobudzona już wcześniej, materialnością i temperaturą I aktu. Nie widzimy sceny, a ona jest nie mniej materialna, niż to, co było przed nią. Feliks Netz, „Wieczór”, 1995 Za pierwszym podejściem trudno na tym przedstawieniu wytrzymać. Widz kurczy się w fotelu – wygodnym! – przymyka oczy, broni się przed przedawkowaną rozpaczą. Ale następne spektakle hartują, pozwalają na pełniejszy współudział. Jan Kott zalicza „Antygonę w Nowym Jorku” do trójki najlepszych sztuk powojennego okresu. Irena T. Sławińska, „Trybuna Śląska”, 1995 Tompkins Square Park jest umarłym ogrodem, który „rośnie” w każdym mieście na świecie. Ale dal przyzwoitych mieszkańców miasta, czepianie się życia nawet w czymś takim, jest obrazoburcze. Homlesów trzeba przegnać. Rozwiązać ich kwestię. Nie widzieć znaczy nie wiedzieć. Jolanta Zaczkowska, „Dziennik Śląski”, 1995 fot. T. Zakrzewski / Archiwum Teatru / Jerzy Głybin i Wiesław Sławik w spektaklu w reż. B. Toszy
|
MNIEJ
WIĘCEJ
Drodzy Widzowie, z powodów od nas niezależnych, najbliższa wystawa w Galerii Foyer, poświęcona malarstwu Marty Czarneckiej oraz jej czwartkowy wernisaż zostają odwołane. Za wszelkie niedogodności spowodowane zaistniałą sytuacją serdecznie przepraszamy. Mamy nadzieję, że wystawa odbędzie się w innym terminie. |
MNIEJ
WIĘCEJ
Już za tydzień premiera „Antygony w Nowym Jorku” J. Głowackiego, którą w naszym teatrze przygotowuje Filip Gieldon – reżyser współpracujący dotychczas m.in. z Nikołajem Koladą czy Pawłem Łysakiem. Za scenografię i kostiumy odpowiada znana naszym widzom z „Westernu” Adrianna Gołębiewska. Młodzi artyści w swoim spektaklu zainspirowali się lokalnym kontekstem, a dokładniej… ulicą Mariacką w Katowicach! To właśnie tam znaleźli jeden z najważniejszych elementów scenografii „Antygony w Nowym Jorku”, jakim jest metalowa ławka (model kabaretka). Meble miejskie tego typu można oglądać także na wzgórzu w Cieszynie obok siedziby centrum dizajnu – Zamku Cieszyn. Producenta metalowych mebli przeznaczonych do przestrzeni publicznej poprosiliśmy dodatkowo o przygotowanie dla nas pozostałych elementów scenografii wg projektu A. Gołębiewskiej. Na scenie pojawi się m.in. duże metalowe drzewo i kosz na śmieci. Efekt końcowy wspólnych prac będzie można oglądać od piątku 18 marca, kiedy to zaplanowaliśmy premierę sztuki Janusza Głowackiego, której akcja toczy się w nowojorskim parku zamieszkałym przez bezdomnych.
|
MNIEJ
WIĘCEJ
Drodzy widzowie, w związku z kontuzją aktorki występującej w spektaklu „Leni Riefenstahl. Epizody niepamięci”, jesteśmy zmuszeni odwołać premierę przedstawienia oraz wszystkie zapowiedziane pokazy. W najbliższym czasie poinformujemy o nowej dacie prapremiery przygotowywanej przez Ewelinę Marciniak. Wszystkie osoby, które zdążyły już zakupić bilety na spektakl, prosimy o kontakt z naszym Biurem Obsługi Widzów pod numerem telefonu: 32 258 89 67. Za wszelkie niedogodności spowodowane zaistniałą sytuacją serdecznie przepraszamy. |
MNIEJ